Archiwum autora: Redakcja LTG

Udział Lubelskiego TG w inaugurację akcji Archiwa Rodzinne Niepodległej

przez | 24 września 2019

Dzisiaj tj. 24 września 2019 r.w Archiwum Państwowym w Lublinie odbyła się inauguracja ogólnopolskiego projektu Archiwa Rodzinne Niepodległej. Był to piękny czas spędzony wśród osób, którym zachowanie pamiątek rodzinnych oraz rozwój narodowego archiwum czyli zbiorowej pamięci leży naprawdę na sercu. Jesteśmy dumni że z naszego towarzystwa aż 4 osoby były zaangażowane w inaugurację tej akcji. Dyplomy Rodzinnego Archiwisty z rąk Pana Dyrektora Archiwum Państwowego w Lublinie otrzymali: Ewa Bajkowska, Tomasz Kalinowski, Piotr Glądała oraz Dariusz Wolanin, który dodatkowo wprowadził uczestników spotkania w świat badań genealogicznych. Wszystkim darczyńcom naszego archiwum oraz zaangażowanym w akcję Archiwa Rodzinne Niepodległej serdecznie gratulujemy.

Zaproszenie na wrześniowe spotkanie Lubelskiego TG

przez | 13 września 2019

Lubelskie Towarzystwo Genealogiczne zaprasza wszystkich zainteresowanych na inaugurację nowego projektu naszego towarzystwa pod tytułem „Mieszkańcy Lubelszczyzny w armii carskiej”. Inaugurację uświetni wykład prof. dra hab. Jacka Legiecia zatytułowany „Pobór rekrutów z Królestwa Polskiego do armii carskiej w latach 1874-1914”. W dalszej części spotkania zaprezentujemy główne założenia projektu oraz uruchomimy nową bazę danych z częściowo opracowanym materiałem. Wykład oraz inauguracja projektu odbędą się dnia 21 września 2019 roku (sobota) o godzinie 12.30 w filii nr 21 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Lublinie, Rynek 11.  www.ltg.pl

Wspomnienie o Władysławie Sławomirze Jurgo ps. „Sławek” 1920-1944, Kawalerze Srebrnego Krzyża Orderu Virtuti Militari

przez | 31 lipca 2019

Bohaterowie walczącego Lublina Władysław Sławomir Jurgo, ps. „Sławek” – Kawaler Srebrnego Krzyża Orderu Virtuti Militari (ur. 09 listopada 1920. zm. 21 lipca 1944). Władysław Sławomir Jurgo, ps. „Sławek”, jeden z bohaterów „Lublina walczącego” – członek tajnych organizacji niepodległościowych – Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW) i Armii Krajowej (AK). Władysław Marian Jurgo, ps. „Sławek” – urodził się 9 li­stopada 1920 r., w województwie łódzkim, w Łas­ku pod Kaliszem. W 1922 r., – jego rodzice przenieśli się do Tczewa. Dzieciństwo i lata szkol­ne spędził w Tczewie – w mieście w którym jego ojciec miał niewielką wytwórnię wód gazowych. Był młodzieńcem wychowanym w atmosferze patriotyzmu, wysportowanym i wszechstronnie uzdolnionym: lubił muzykę i dobrze śpiewał, grał na skrzypcach i kilku innych instrumentach. Od dzieciństwa należał do ruchu harcerskiego a osobiste talenty i zamiłowanie do muzyki – skutecznie i z pasją – wykorzystywał w Harcerskim Zespole Pieśni i Tańca. Następnie ukończył Gimnazjum Ogólnokształcące, planując studia wyższe w Centralnym Instytucie Wychowania Fizycznego w Warszawie. Kiedy wybucha wojna –– we wrześniu 1939 r., – podczas tzw. obronnej – „wojny granicznej” – Jurgo opuszcza rodzinny dom i na ochotnika zgłasza się do wojska. Nie wiadomo, w jakiej jednostce i w jakiej formacji służył. Pod koniec wakacji – stracił kontakt z rodziną. W późniejszych miesiącach – Jego rodzina odnalazła się w jednej z niewielkich miejsco­wości pod Łodzią. Wówczas – niewiele wspominał o swoim udziale w kampanii wrześniowej. Po klęsce wrześniowej – trafia na krótki czas do obozu przejściowego – w Bydgoszczy. Gdy znalazł się w kolejowym transporcie jadącym w głąb Trzeciej Rzeszy – pomysłowo wyłamując z kolegami deski z podłogi jednego z wagonów –ucieka wraz z nimi z transportu. Na przełomie lat: 1939 i 1940 r. – „Sławek” – żegna rodzinę i przez „zieloną granicę” – z – „królestwa” – Gauleitera NSDAP i namiestnika (niem. Reichsstatthaltera) – Arthura Greisera ––– najpierw – od: 26 października 1939 r., – Okręgu Rzeszy Poznań (niem. Reichsgau Posen) a później – od: 20 stycznia 1940 r.,– „Kraju Warty” (niem. Warthegau), gdzie dla Polaków – panowały dużo gorsze warunki – Jurgo – dostaje się na teren Generalnego Gubernatorstwa – działając w zamiarze bezpośrednim i destynacją dostania się do Lublina.  Należy od razu wyjaśnić, że – w czasie okupacji niemieckiej do Lublina trafiło wielu mieszkańców Śląska, Pomorza czy Wielkopolski, czyli polskich ziem aktualnie wcielonych teraz – do „Das Drittes Grossdeutsches Reich” – czyli do – „Trzeciej Tysiącletniej Wielkoniemieckiej Rzeszy”. Zostali oni wysiedleni ze swoich domów albo prewencyjnie wcześniej po prostu uciekli – w obawie przed prześladowaniami. Jednym z takich przesiedleńców był właśnie „Sławek”. Jurgo – wstępuje w szeregi „Polski Podziemnej”. Początkowo była to Narodowa Organizacja Wojskowa (NOW). Po scaleniu NOW z Armią Krajową, przechodzi w szeregi Armii Krajowej, przyjmując pseudonim: „Sławek”. Niewiele dziś jeszcze wiado­mo o tajnej, podziemnej – działalności  Jurgi. Prawdopodobnie od początku zajął się prowadzeniem wywiadu na kolei – ponieważ wiadomo, że zajmował się trudnymi i odpowiedzialnymi działaniami operacyjnymi – w tym – w ramach „kolei wschodnich” (niem. Ostbahn) wnikliwą obserwacją ruchu po­ciągów niemieckich od: 22 czerwca 1941– w ramach operacji „Barbarossa” (niem. Unternehmen Barbarossa) – jadących – „koleją nadwiślańską” – przez Lublin – na front wschodni (niem. Ostfront) – w głąb Związku Radzieckiego. W dniu: 31 października 1943 r., – gestapowcy przyszli po Niego do pracy. Jurgę aresz­towano, po próbie nagłej, brawurowej lecz jednak nieudanej ucieczki. Osadzony za to w katowni „SS” i Gestapo – aresztu/więzienia na Lubelskim Zamku – podległej – Dowódcy SS i Policji – (w dystrykcie lubelskim kolejno: dwóm zbrodniarzom wojennym i ludobójcom: najpierw „Zarządcy do spraw śmierci” –– Austriakowi z Triestu – SS-Grupenführerowi – Odilo Lotario Globocnikowi a później nie mniej „słynnemu”: SS-Grupenführerowi – Jakobowi Sporrenbergowi – bezpośrednio związanemu  z „krwawą środą” – niem. Erntefest – ludobójczą „akcją dożynki”, która miała miejsce na terenie obozu na „Majdanku” – dokładnie w trzy dni po aresztowaniu „Sławka”). Katowany w gmachu – niemieckich wyższych służb policji (Sipo) i służby bezpieczeństwa SS (SD) – „Pod Zegarem” – nikogo nie wydał. Następnie po „ciężkich badaniach” – w Gestapo – podobnie jak inni członkowie zbrojnego podziemia – Jurgo został przetransportowany do więzienia na Zamku Lubelskim, gdzie został skazany na karę śmierci. W dniu: 21 lipca 1944 roku (w piątek) – oczekując na wykonanie wyroku – sam wykonał wyrok na ponad 2-metrowym, osławionym kacie i oprawcy ludności Lublina „ss-manie” – SS-Oberschar­führererze – Tanzhausie. Ten – „SS-man” – ze względu na charakterystyczny, specyficzny wygląd: krępą budowę ciała, ponadnaturalny wzrost, a także zachowanie w tym: zastraszanie, bicie i kopanie więźniów – zwany był „Krową”. Podobnie zresztą – jak wielu członków SS – w tym – „szara eminencja lekarzy-SS” – naczelny i główny lekarz wszystkich niemieckich, nazistowskich obozów koncentracyjnych, doktor medycyny – SS-Standartenführer – Enno Lolling, tak i SS-Oberschar­führer – Tanzhaus – uznawany za – „szarą emi­nencję więzienia na Zamku” – był morfinistą i alkoholikiem. Posuwał się nawet do lekceważenia służbowych poleceń swoich bezpośrednich przełożonych. Podobnie jak wielu członków obozowej załogi na „Majdanku” – był to typ wyjątkowo patologiczny. Funkcjonariusz brutalny – o skłonnościach sadystycznych, który z nie skrywaną satysfakcją i wyraźnym zadowoleniem – obserwował reakcje osadzonych więź­niów na wiadomość o wydaniu na nich wyroku śmierci. W tym właśnie celu – najczęściej osobiście – wyczytywał skazanym na śmierć więźniom sentencję ich wyroków śmierci. Wracając do dnia nagłego aresztowania „Sławka” – to same okoliczności temu towarzyszące  – posiadają również co najmniej „filmowy” – element niezwykłoś­ci. „Sławek” – pozornie w sprawie służbowej – formalnie wezwany do dy­rekcji kolei – według procedury – postąpił prawidłowo – prewencyjnie niszcząc przed­tem wszystkie mogące mieć użytek, czy też dalsze przeznaczenie i nieść ryzyko dla niego i innych – tajne dokumenty operacyjne. Kiedy już na miejscu zorientował się, że oczekują na niego nie zwierzchnicy jego pracodawcy – lecz funkcjonariusze tajnej niemieckiej policji państwowej – „Gestapo” (niem. Geheime Staatspolizei) w Lublinie, niezwłocznie wyskoczył przez okno z pierwszego piętra budynku kolejowego a następnie próbował skutecznie ukryć się w „gąszczu” – wagonów kolejowego taboru. Zorganizowana błyska­wicznie obława – z udziałem – będącego szczególnie od 1942 roku – na wyposażeniu niemieckich służb – środka przymusu bezpośredniego w postaci – specjalnych psów policyjnych – w finale jednak – doprowadza do ujęcia „Sławka”. Władysław Jurgo – miał świadomość nieustannego zagrożenia życia i mówił o tym.… Dowiedz się więcej »

Wspomnienie o Zdzisławie Podkowa (1920-1942), dowódcy oddziału ZWZ w Lublinie.

przez | 15 lipca 2019

Zapomniani bohaterowie walczącego Lublina.       Przeszłość ma oczy szeroko zamknięte. Przez tę wąską szczelinę przeszłość jednak wpływa wodospadem wspomnień do wartko płynącego strumienia teraźniejszości    Zdzisław Podkowa (ur. 1920.07.16., zm. 1942.11.03), jeden z wielkich bohaterów sentymentalnej powieści Igora Sikiryckiego: „Siedmiu Nieobecnych”, zbuntowany, „młody gniewny” – uczeń elitarnego, przedwojennego Liceum Hetmana Jana Zamojskiego, harcerz i członek bohaterskiej grupy Przysposobienia Wojskowego pod dowództwem kaprala Dercza z Liceum Hetmana Jana Zamojskiego w Lublinie z września 1939 r. Dowódca jednego z oddziałów Związku Walki Zbrojnej (ZWZ) działającego na terenie Lublina. Podczas obrony Lublina – prowadził ostrzał z broni ze stanowisk ogniowych na lubelskim tunelu/wiadukcie. Za tajną działalność podziemną – został osadzony na Zamku i  torturowany w lubelskim areszcie wyższych służb policji bezpieczeństwa (Sipo) – czyli: niemieckiej, tajnej służby bezpieczeństwa wywiadu i kontrwywiadu wojskowego – SS (SD), tajnej policji państwowej (Gestapo) i policji kryminalnej (Kripo) – „pod Zegarem”. Nikogo nie wydał. Następnie z terenu obecnego dworca głównego PKP w Lublinie – przewieziony wprost do Oświęcimia i osadzony w nazistowskim koncentracyjnym obozie – KL Auschwitz I „Stammlager” . Po kilku miesiącach w obozie – w dniu: 03 listopada 1942, mając 22 lata – oddał życie za szkolnego kolegę – ginąc męczeńską śmiercią w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Państwowe Muzeum w Oświęcimiu – potwierdziło numer obozowy [LINK] i fakt śmierci męczeńskiej w obozie. Choć brutalna i nieubłagana zwrotnica wojny – na zawsze przestawiła tor Jego życia – to został zapomniany przez historię – a być może, to właśnie tacy ludzie jak – Zdzisław Podkowa – dali także inspirację i odważny asumpt do działań na tym polu – równie odważnym i heroicznym Postaciom i zarazem uciekinierom z obozu w Oświęcimiu – takim jak słynny – Rotmistrz Witold Pilecki, Jego adiutant z bojowego oddziału AK „Osa-Kosa-30” – Stanisław Gustaw Jaster, ps. „Hel”, czy też najsłynniejszy „Uciekinier” z KL Auschwitz I „Stammlager” – żołnierz AK – honorowy obywatel Tczewa śp. – Kazimierz Piechowski (w obozie, jako nr: <niem. Haftling> 918). Zdjęcie i wspomnienie Zdzisława Podkowy – ukazało się także w „Lubelskiej Księdze Oświęcimskiej” Sławomira Litwińskiego, wydanej w 2005 roku pod patronatem Prezydenta Miasta Lublina – mgra Andrzeja Pruszkowskiego i JM Rektora KUL ks. prof. dr hab. Stanisława Wilka. „Nic nie jest zapomniane”. I nigdy nie będzie. Cześć Jego  Pamięci !!!   Adam Podkowa „Przewodnik Inspiracji” UML, turystyczny przewodnik miejski po Mieście Lublinie, przewodnik po Państwowym Muzeum na Majdanku w Lublinie, Partner 8-mej edycji Sezonu Lublin 2019 r.

Ogłoszenie związane z projektem „Mieszkańcy Lubelszczyzny z armii carskiej”.

przez | 11 lipca 2019

W związku z prowadzonym projektem „Mieszkańcy Lubelszczyzny w armii carskiej”, prosimy o pomoc w opracowywaniu materiałów źródłowych.  Szczególnie swój apel kieruję do osób ze znajomością języka rosyjskiego. Nie trzeba nigdzie jeździć, odpowiednie materiały będą przesyłane na e-mail.  Formularz spisywania jak też instrukcja są dostępne na stronie www.poborowi.ltg.pl w zakładce „Dla indeksujących” a w przypadku innych materiałów, na bieżąco będziemy się konsultować.  Zgłoszenie proszę przesłać e-mailem. P.G.